Cieszyłam się tą chwilą.
-Hodź, musimy wracać.- powiedziałam do Kazu
-Tak.- ruszyliśmy w powrotną stronę. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach śmialiśmy się. Gdy dotarliśmy na miejsce słońce już prawie zaszło. Całe stado było na polanie
-To dobry moment żeby ogłosić że jesteśmy parą.- powiedziałam
-Tak możemy to chyba zrobić teraz.- Kazu patrzył na wilki.
-Nie bój się siostra cię chyba nie zabije.- uśmiechnęła się
-Nie był bym tego taki pewien.- westchnę basior. Weszłam na skałę razem z Kazu
-Słuchajcie- zaczęłam przemowe -Od dzisiaj ja i Kazu jesteśmy parą.- patrzyłam na wilki, te zaczęły wiwatiwać.
<Kazu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz