Wszystkie wilki cieszyły się. Wszystkie prócz mojej siostry.
- Jutro rano zacznie się uczta - Zainformowała Sara - A dzisiaj mamy obowiązek się bawić! - Uśmiechneła się.
- Em Sara ja pójdę pogadać z Ashkii
- Ok ale wracaj szybko
- Oczywiście - Pocałowałem waderę
Podeszłem do Ashkii.
- Dlaczego nic mi o tym nie powiedziałeś?
- Ale przecież
- Zamilcz. Myślałam że mówimy sobie wszystko
- Ale
- Jeszcze nie skończyłam! Posłuchaj jestem na ciebie zła ale czy ty naprawde kochasz Sarę?
- Oczywiście jest ona moim całym życiem
- To myślę że będziecie szczęśliwi - Uśmiechneła się
- To ty...
- Nie, nic sobie z tego nie robię. Cieszę się waszym szczęściem. No chodz trzebato uczcić!
I pobiegliśmy do tłumu wilków. Ja i Sara zaczeliśmy tańczyć. Było prze cudownie!
<Sara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz